** pod osłoną nocy **
gdy błyszczą gwiazdy
tak banalnie to brzmi
a księżyc jeszcze nudniejszy
poduszka śpi
i sąsiad chrapie
a ściany nie liczą dni.
i zegar na ścianie
tak jakby ospały,
że nawet kukułki nie słychać
mój oddech głuchy
i jakby odległy
już pora mi zasypiać.
chcę odejść daleko
za rękę ze snami
oddalić się w marzeń krainę
by myślom moim
dać odpoczynek
i serce me objąć rękami.
autor
madame_blue
Dodano: 2006-11-24 20:02:53
Ten wiersz przeczytano 628 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.