Z popiołu zrodzona
aksamitnymi dłońmi
wydobyta z głębin zapomnienia
pyłu i kurzu na powierzchnię
zainstalowane detektory ruchu
zarejestrowały delikatne drgania
impulsy i ciepło dały początek
oczy zapłonęły blaskiem nadziei
dotąd czarno – białe obrazy
nabrały kolorów tęczy
dar życia wygoił rany w pamięci
teraźniejszość nabrała sensu
przyszłość oczekuje wybranych
30.10 – 31.10.2009.
Krzysztof (nostra) Kwasiźur - cięta riposta
to nie jest komentarz.Warto użyć własnych
słów.
staż - z pełnym szacunkiem, ale co masz w
tym temacie do powiedzenia - powiedz.Nie
snuj domysłów.
jarek.w. - bez urazy, ale to ty jesteś
nudny.Napisz co jest źle, albo po prostu
wklej swój wiersz.To przecież takie łatwe.
Komentarze (20)
Ciekawie się wyraziłeś. Napisałeś piękny wiersz, który
potrafi dotrzeć na najgłębszych zakamarków wyobraźni.
Pozdrawiam:)
Myśl przewodnia wiersza jest ok, zaakcentowałeś
wyraźnie o co Ci chodzi. Przy okazji podzielę się z
Tobą świeżo nabytą wieścią, co w wierszu nie powinno
być. Otóż tak jak rymy niewskazane gramatyczne, tak
też, a może nawet jeszcze bardziej niewskazane
budowanie wersów z tych samych części mowy, unikać
pogoni czasownika za czasownikiem, a broń Boże
czasowników o tym samym korzeniu. Np. przybiegła
kotka, a biegnąc widziała, podbiegła itp.
nadzieja jest najwazniejsza ,dopoki jest
Przyszłość pozbawia cię samotności, zapewniając
towarzystwo i to z wybranymi.No to zaczyna robić się
interesująco.
"aksamitnymi dłońmi
wydobyta z głębin zapomnienia
pyłu i kurzu na powierzchnię" kurz jest nie zdrowy:))
podobało się...mi:))
dobrze się dzieje gdy teraźniejszość ma sens(życie
jest łatwiejsze)
Tak ci ciagli komentatorzy , jedni tylo czytaja , inni
"TYLKO PISZĄ " a mnie się podoba ożywić robota :) ,bo
często sami nimi jestesmy , czy w miołosci , czy w
pracy , czy gdziekolwiek , przecięż robota stworzył
człowiek na własną modłę :)
Narodziny, zmartwychwstanie.. resztę czas pokarze i
jak zwykle przekroczy wyobrażenia. Pozdrawiam :)
"oczy zapłonęły blaskiem nadziei" warto wierzyć i
czekać na miłość. Pozdrawiam :)
Odrodzona milosc?No to teraz trzeba na nia delikatnie
chuchac.
Ciekawie napisane... fajnie przedstawiony temat, z
takiej niecodziennej strony, powiedziałabym nawet, że
troszkę jakby z innego świata... brzmi całkiem
nieźle:-)
Bardzo ciekawy wiersz, wyobraźnia moja w mig
podchwyciła temat dla mnie ciekawszy dlatego że
poprzez narodziny prawnuczka jakby powróciła wiara w
życie. To taki w sam raz wiersz dla mnie-dzięki i
powodzenia
"teraźniejszość nabrała sensu
przyszłość oczekuje wybranych" to mnie przekonuje..:)
pozdrawiam serdecznie.
Zaczynasz robić sie nudny z tymi swoimi wydumanymi
porównaniami,skąd Ty to bierzesz,ciagle i jednoi to
samo,że tak Ci się chce,"zainstalowane detektory ruchu
zarejestrowały delikatne drgania
impulsy i ciepło dały początek"to jakby chodziło o
robota,to skąd się wzieły tam oczy...chyba też
powinieneś napisać że implanty zapłonełeły,oj,szkoda
już słów,troche dziwię się czytającym że nie widzą
tych bzdur tylko sie rozpływają pisząc "że piekny
wiersz"ale co to za komentaż,chodzi tylko o rewnż,jak
to sie nazywa,chyba słynne TWA
witaj, odrodzona miłość zawsze jest cenna.
czasem warto ją odświeżyć. ładnie napisałeś,
pozdrawiam.