*** [powiedziałaś]
powiedziałaś: szukaj znaków.
zatrzymuję się przy zbiorach
wierszy.znam strony zapisane
metaforą;obiecałam nie otwierać.
w doskonałości słowa
widzę ślady klęski.
zmęczone oczy przygasły,
bo smutny jest uśmiech
starego człowieka,
dlatego
nie odwracam się plecami.
Orfeuszu - więcej wiary
autor
Jutta
Dodano: 2017-02-04 13:23:27
Ten wiersz przeczytano 1775 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
w słowie /doskonale nawet dobranym/, w poezji...
często jest o tym co niedoskonałe... c'est la vie -
piękny wiersz.
Bardzo na tak Jutto! Świetny wiersz.
Pozdrawiam :)
Zatrzymujący przekaz...
+ Pozdrawiam
Prócz wiary trzeba i zrozumienia,
by to co ma się umieć doceniać!
Pozdrawiam!
Jutto i al-bo dziekuje, oj pomylilam i to niezle. Tak
teraz puenta jest zrozumiala, dziekuje jeszcze raz za
skorygowanie bledu. Al-bo miala racje w polowie moge
obwiniac wczesna pore :)))) przynajmniej sie tak
smiesznie nie czuje:) jeszcze raz same serdecznosci.
Nigdy nie odwracac sie plecami, nie watpic, "wiecej
wiary", jesli
sie kocha prawdziwie.
Wiersz na TAK.
Pozdrawiam Jutta.
Piękny wiersz, najważniejsze to nie przestawać wierzyć
:)
Kiedy jesteś przy mnie blisko
milknie świat cały,
Miliony sekund przeciekają nam przez palce.
Bardzo na tak!
Pozdrawiam :)
zatrzymałam się:)
Pierwszy i ostatni wers stanowią klamrę tekstu; są
również, w moim rozumieniu, kodem do rozszyfrowania
treści.
Pełna emocji, dobra lektura.
Pozdrawiam.
swietnie wykorzystany motyw mitologiczny o milosci -
ponad wszystko, nawet smierc - Orfeusza do Eurydyki;
mogl ja odzyskac, czarujac swoim spiewem, ale zgubil
go brak wiary w dotrzymanie obietnicy...
Danusia pewnie byla spiaca i pomylila Orfeusza z
Morfeuszem:)) ale komentarz napisala ciekawy,
pozdrawiam:)
Demono,
Orfeusz jest przede wszystkim symbolem miłości bez
granic, ale brak pewności i niedowierzanie przyczyniło
się do jego klęski.
Zdarza się rozdźwięk między górnolotnym słowem poety,
a zwykłymi możliwościami i faktami.Chyba Norwid użył
określenia: Orfejskie zwątpienie.
Dziękuję za wnikliwy komentarz.
Ostanie strofa mówi wszystko a ostani wers powinien
byc credem zyciowym
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Wiersz o ogromnym podlozu emocjonalnym. Peelka
mowi czytaj zostawilam tam wiele znakow, w ktorych
odnajdziesz mnie, ale nie mowmy o tym. Narratorka
obiecuje nie rozbierac smutku, ktory kryje sie pod
metaforami, chociaz czuje obecnosc zapisanych tam
smutkow i niepowodzen, nie chce sprawiac i od nowa
wywolywac smuku u peelki. Jedno co nie jest dla mnie
jasne, to wers z Orfeuszem, ktory jest metafora snu.
Wiersz ciekawy, bardzo. Moc serdecznosci.