*** /prawda nie jest tak zwana/
prawda nie jest tak zwana
mimo to usycha za roletą
jak motyl trzepie skrzydłami
aż umiera bo godność ma
"jeżeli źle powiedziałam
udowodnij co było złego
a jeżeli powiedziałam dobrze
to dlaczego... ?"
sądzie powszechny prze-biegły
co na oślep rzucasz kamieniami
choć opaskę dawno zdjąłeś
wyroki powietrze tną
wystarczy zakotwić pozory
i niepomnyś miłości bliźniego
diabeł na przekór tkwi w ogóle
misja wyniosła trwa
sądzie prze-wysoki studzienny
jesteś człowiekiem jak ja
nie procedurą ni przepisem
wartości polerką fasad
jak potem tulisz dzieci
stąpasz po trawie bosą stopą
jak śnisz się w świt zanurzasz
jak
Komentarze (33)
Z szacunkiem, Mily, nie widzę zasadności mieszania w
to Boga w taki sposób. Chwilami Go "nadużywasz".
Temida w swej opasce miała być bezstronna, a jak świat
światem bywała ślepa.
Dlatego, na przykład, nastąpiły takie a nie inne
wydarzenia opisane w Ewangeliach. Unikanie sądów,
zarówno w przypadku Jezusa, jak i w przypadku rzesz
zwykłych ludzi - byłoby wspaniałe, ale nie było
możliwe (i to przez większość wieków z powodów
religijnych!). Ludzie przez ludzi niesłusznie
skazywani czy niesprawiedliwie traktowani, łącznie z
peelem w sprawie, która była dla mnie inspiracją do
napisania tego wiersza - chcieliby uniknąć sądu,
bynajmniej nie z powodu doradztwa Boga... tylko
dlatego, że doświadczyli Jego braku.
Dziękuję za czytanie i opiniowanie. Pozdrawiam :)
Witaj,
interesujące są te refleksje z wieloma aspektami
ludziego życia związane.
Prawda to temat bardzo skomplikowany dla wielu
ludzi...
Temat 'wałkowany' przez ludzi nauki z filozofami na
czele.
Przyznam Ci się, że czasem tego nie rozumiem...
Niekiedy myślę, że ktoś kto boi sie prawdy, to ten
co lubi ją omijać...
Dyplomaci, prawnicy znaleźli dla siebie wspaniałe
synekury.
Opanowali do perfekcji umiejętność udawadniania
swoich racji.
I zawsze pozostawali tymi o czystych rekach (dobry
zwyczaj noszenia białych rękawiczek na tyw.
salonach).
Serdecznie dziekuję za odwiedziny.
Życzę dobrego tygodnia.
A wiesz Wando, że Bóg doradza trzymanie się z dala od
sądów; bo tam straci się ostatnie pieniądze, godność,
a i próżno szukać sprawiedliwości.
Czytam ten wiersz inaczej niż za pierwszym razem. To
ciekawe doświadczenie :)
Też się często zastanawiam jak tacy ludzie, którzy
niesprawiedliwoscią łamią innym życie nie mając
wyrzutów sumienia... dobry wiersz otwierający oczy na
rzeczywistość prawną, pozdrawiam serdecznie :)
Momentami wiersz nawiązuje do Ewangelii i słów Jezusa,
którego nieludzko napiętnowano i bezpodstawnie skazano
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobra życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Za Anną.
Miłego wieczoru :)
...którym można było to określić.
noo, właśnie jak? - nie ma pojęcia...
Dojrzały i przemyślany. Ostatnia - sztos. To ,,jak''
wybucha w głowie jak granat.
Mówią ,mija prawda i twoja prawda. A gdzie jest
prawdziwa prawda.
Odpowiedź mamy jasną:
każdy zna prawdę. własną.
prawda pozytywna jest miła ale negatywna może sprawić
dużo kłopotu...Temida też się myli chociaż powinna
być nieomylna...:)pozdrawiam serdecznie
"Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno
prawda"
Pozdrawiam
ZA Mily, a poza tym prawda, to jak punkt widzenia,
zależy od punktu siedzenia, często też bywa, że nie
jest mile widziana, a wręcz odwrotnie.
Dobrego wieczoru Wando życzę:)