Przepowiednia do niej
Coś się już stało coś dopiero się zacznie
i się stanie
dzień szary utonie w bezmiarze
w pół urwane zdanie
ich dwóch dawni tegoroczni i jutrzejsi
mocarze
Trzeba nam cichej przestrzeni
niebacznie wzruszonej by
trącać palcami napięte struny
aby ku niebu sylwestrowej nocy
wzleciała sikorka
i szlak przetarłszy pokazała nam
drogę...
Drogę którą we dwoje
przemierzać w nowym będziemy radośnie
marząc o zimowej wiośnie
Otwieram serce., uchylam rąbek nieba
spójrz w nie, w nim moja przyjaźń wypływa
Bolesław Zaja -slonzok
Komentarze (3)
wszystkim nam potrzeba cichej i ciepłej przystani
Bardzo ładne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ot... wróżbita :) Pozdrawiam