*** Rozmarzenie ***
Otwieram oczy.
Łapię twoje spojrzenia
Stąpając po tęczy
deszcz robi się ciepły,
lekko kołysze się ziemia.
Zamykam oczy.
Łapię twoje myśli.
Jestes aniołem, czy diabłem,
który dziś mi sie przysnił?
Otwieram usta -
Zamknij je pocałunkiem,
albo wykrzyczę światu,
żeś mi lekarstwem i trunkiem.
Zamykam więc delikatnie
ust wilgotnych karmazyn.
Od nowa chcę w tobie całym
rozpłynąc się, rozmarzyć.
autor
nureczka
Dodano: 2007-01-19 00:34:33
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.