*** (Sięgnęłam palcami)
Sięgnęłam palcami ciemnej otchłani
Bezwładna opadłam na jej dno
Choć dusza pomocy wzywała
Świat głuchym zdawał się być
W rękach trzymane słońca promienie
Zbyt szybko traciły swój blask
Księżyc, choć świecił co noc
Myśli moich nie zdołał rozjaśnić
I pękł dzban pełen goryczy
Łzy pomoc przyniosły
Dobre słowo do mnie przyszło
Swoim ciepłem otuliło
Nim odeszło powiedziało : żyj!
autor
Vessago
Dodano: 2009-03-19 20:16:24
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.