*** stare dobre małżeństwo***
Tyle lat ze sobą krok w krok…
Co zostało z ich dziecięcych marzeń
Co się spełniło, a co goryczą zapomnienia
nasiąkło…
Tylko oni sami wiedzą, ale by się wzajemnie
nie ranić
Gryzą w sobie próchniejąc z wolna,
Jak dwustuletni dąb w środku puszczy
dziewiczej,
Gdzie nikt już nie zagląda, gdzie dojście
zarosło
Udzielając schronienia tylko nielicznym
myślom i pragnieniom…
kochanym rodzicom...
autor
Magda.B.
Dodano: 2005-11-28 00:10:19
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.