*** (Świat pełen Ciebie...)
Świat pełen Ciebie
widziałem we śnie.
Otwieram oczy,
Ty wciąż tu jesteś...
Witasz uśmiechem,
muskasz policzki.
Mówisz, że jestem
dla Ciebie wszystkim.
Ty snem mi jesteś
i dnia początkiem,
codzienną troską
i niepokojem,
każdą porażką
i złością w gniewie.
Ta myśl, że jesteś,
z nią tak mi lepiej...
Tak mówisz, patrząc
głęboko w oczy.
Widząc w nich siebie,
tak duży rosnę...
Troskę przekształcę
w co tylko zechcesz.
Złą Twoją minę
na uśmiech zmienię.
Gdy złość dopadnie
przytulę mocno,
powiem, że jesteś
samą miłością...
Tak właśnie powiem,
bo więcej nie wiem.
Po co w ogóle
mi wiedzieć więcej?
Skarbie uszczypnij,
niech się przekonam,
że leżysz obok,
we mnie wtulona !
Komentarze (3)
pięknie napisane
Każdy chciałby mieć kogoś takiego. I jak się czyta...
Pozdrawiam.
Świetny wiersz.
Jak dobrze jest otworzyć oczy i zobaczyć obok siebie
kogoś kto wiele znaczy.