symbioza
farby i atrament
cudownie się przenikają
z minuty na minutę coraz lepiej się
poznają
z czasem
dochodzi takiego momentu ,
że atrament nie może istnieć bez farb,
a farby żyć nie mogą bez atramentu
osobno nic już nie znaczą
tylko razem znaczyć coś mogą
i dlatego z niecierpliwością wyczekują
dnia
kiedy pójdą wspólną drogą.
Warszawa, 22.11.2005r
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2005-12-10 10:24:31
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.