A TELEFON NADAL MILCZY
Swe myśli unoszę nad urwiskiem
nad życiową przepaścią
Błądze uczuciami po ciemnych zakamarkach
mej duszy
Czekam na swą miłość
na głos ukochanego meższczyzny
czułe słowa pocieszenia
znaczą tak dużo
uścisk dłoni
anielski splot
Odchodzę od zmysłów
cisza przeraża mnie
Nie śpię
czekam
Telefon milczy jak kamienna bryła
Wypalam kilogramy tytoniu
popijam oceany kawy
zamieniam się w kamienny posąg
czuje że umieram z smutku
a telefon milczy
Komentarze (3)
łany wiersz...a Ty czekasz na telefon od kogoś kogo
kochasz..a on uparcie milczy...więc może do kogoś
innego zadzwoń..aby telefon nie był głuchy....
Nikt do Ciebie nie zadzwoni numeru nie znając, nie
uściśnie Twej ręki by tobą się zająć.
Zoataw więc psa w domu i udaj wśród ludzi, może już
tam czeka, może sam też się "Nudzi" ;GC
Telefon milczy , powiadasz??? Nie martw sie kiedys
sie tak rozdzwoni , ze ktoz wie , moze bedziesz miala
dosc, ale tego oczywiscie nie zycze, zycze natomiast ,
abyscie sie odnalezli.... ! Acha maly blad sie wkradl
;mezczyzni; Sciskam serdecznie Bogna