1. Erotyk
Z cienkiego kielich: jak tętno, stukotem
wygięciem trzyma. Tam pieśń swą nadaje.
Ciepłe, a lekko wilgotne, na potem,
pachnie jak mleko; słonawym zwyczajem.
Radość, obawa (za chwilę? już, dla
mnie?)
Chcąc zapach skóry, głębię, skalę
mierzyć
z oddechem chłonę zapachy, przytomnie,
gdy krew buzuje. Jak bym miał już nie
żyć.
Refleksy światła na obłej cienkości,
a pod nią ruchy, kształtami, u siebie.
Zbyt duże? Widać - to także się zmieści;
posiąść, czy zniszczyć? Ból, rozkosz - już
nie wiem
Komentarze (20)
Erotyk ale w jakze innej formie przekazu....z
refleksja i wspaniałym aromatem...nieomal nad brzeg
skrajnosci ..pozdrawiam..
niepowtarzalny, piękny wiersz. można to wszystko
poczuć.
dobry wiersz, utrzymany w konwencji romantycznej.
podrawiam ciepło :)
Nie ma to jak dobry erotyk . Szkło choć kruche ale ile
w nim rozkoszy :)
tak! z cienkiego kruchego, kielicha życia sygnał i
refleksy światła u siebie zbyt duże czy śmierć to? nie
wiem ale czuję mówi pięknie Autor Treść inną formą
zapisana ale sens erotyzmu duszą błyskotliwie
nakreślony Dobry wiersz Na tak! :)