105 Jak wiatr...

Robercie, ja umiem :)))) Można się nauczyć, wrzucić
tylko na luz :)

szedł chłop i zatkał*- nie dopisałam :))))) Bo to, że
tylko spaceruje, to nie znaczy, że świdruje. :)

I ja się dobrze czuję bo po to są wiersze aby
wprowadzać w dobry nastrój choć ja osobiście nie
bardzo umiem to robić pozdrawiam

Elena Bo
dziekuję
usmiałam się
pzred snem
teraz już nie zasnę:)
pewnie cos wesołego napiszę...
dziękuję:)

Wiersz fajny, ale przypomniał mi się dowcip:
Matka miała dorastającą córkę i sama była w ciąży.
Kiedyś córka się jej zapytała, dlaczego ma taki
brzuch? Na to matka odpowiedziała, że jak pracowały w
polu, to wiatr ją tak "nawiał"... Po pewnym czasie,
matka patrzy a córce rośnie brzuch i się pyta,
dlaczego?
- pamiętasz mamo, jak kazałaś mi pielić buraki? Wtedy
tak wiało, szczęście, że szedł chłop, bo by mnie
całkiem rozdęło... :)

Ando
dobranoc
życzę zawirowań sennych:))))))

Pan Bodek:)))

miło mi bardzo:):))
strasznie się cieszę
że mój wiersz
owiany wiatrem;))))
nie kłuje, nie irytuje
co więcej jest gładki:)))
dlatego zdradzę
mój sekret:))
tylko szanownemu Panu
na targu wczoraj
depilarkę nabyłam
wszystkie wiersze
czeszę
przed wysłaniem golę
odtąd
każdy będzie gładki
i z wesołą dedykacją
dla Pana Bodka
od beano czyli Beatki:))

Pozdrawiam z poczuciem humoru:)

Ja już tu byłam, ale chyba zapomniałam zaplusować,
więc teraz naprawiam błąd. Dobranoc, Beatko...i niech
wieje!

Ja lubię jak różnie wieje, tak jak to w życiu.
Prawidłowość.
Widzę, że Autorka myśli podobnie.

A wiersz, chociaż o wietrze
napisany "gładko".

Pozdrawiam Beatko :)

fatamorgana7
miło:)
;)

Babcia Tereska
miło:)
;)

Ładny wiersz, ulotny jak wiatr...
Pozdrawiam :)

Tessa50
dziekuję:)
pozdrawiam serdecznie;)

Nie lubię wiatru ale ten daje radość, daje życie...
Pozdrawiam

Wiersz zatrzymuje, fajnie się czyta, serdeczności :)