11 listopada
Wiatr miota we wszystkie strony.
Na szarym niebie koloryt.
Łopocze biało czerwona:
Szarych Szeregów, batalionów
i żołnierzy z krwi i kości,
na frontach nieposkromionych,
walecznych, tak dumnych z Polski,
że w bój szli z nieprzyjacielem.
Łopocze biało czerwona
czerwienią jak przelana krew,
bielą jak czystość narodu,
ale ten wiatr to jesienny gniew:
wichrzy, porywa i szarpie.
Komentarze (23)
Podoba się!
Pozdrawiam :)
Cześć i chwała Bohaterom!
Pozdrawiam
Paweł
Dzisiaj wiersz bardzo ważny. Pozdrawiam!
Bardzo dobry wiersz ...
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
I ten gniew widać gołym okiem i ma pokrycie w
dzisiejszych rozruchach w stolicy. Czy to gniew, czy
kolejna próba siłowa obalenia władzy, na dniach się
wyjaśni, to co oglądałam, to nie prowadzi ku dobremu.
A zagranica klaszcze.
Za Krysią, a poza tym wiersz mi się podoba.
Pozdrawiam świątecznie :)
Chwała tym, co walczyli i walczą o wolność. Pozdrawiam
serdecznie:)