13.12.1981
Ja nie dostałem nigdy pałą,
I też za kratą nie siedziałem.
Lecz wokół mnie coś wciąż się działo,
Bo ja zwyczajnie tego chciałem.
Ja nie żałuję tamtej pory,
Nie zapominam każdej chwili.
Miałem po prostu słuszne wzory,
Którymi wszyscy wówczas żyli.
Ja już skończyłem cierpieć z żalem,
Pamięć obrosła zapomnieniem.
Dla mnie marnością są medale,
Blacha nie warta za cierpienie.
Ja jestem na ostatniej stronie,
Po co historię pisać nową.
Wystarczy nam powiedzieć – koniec,
I wiarę dać podanym słowom.
Komentarze (2)
Mądrze
no właśnie- tej wiary w słowa prawdy wciąż nam brakuje