21
Zamknięta w małej buteleczce
Obijasz się o denko
Witasz się z każdą ścianą
Oglądasz świat przez jej przezroczystą
strukturę
Masz dwudziestu towarzyszy
Więc nie czujesz samotności
Czasem gnębi ścisk
Miejsca mało
Ale tak nie będzie zawsze
Co dzień żegnasz swych sąsiadów
Z każdym dniem ich coraz mniej
Do słoiczka pustka wkracza
Próżnia głuchą ciszę się roztacza
Nie miej złudzeń
Czas na Ciebie przyjdzie także
Każdym rankiem
Zwyczajowo
Zaglądając do słoiczka
Ulegam spragnionemu ciału
I częstuje zachłanny żołądek
Małą tabletką w kolorze nieba (…)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.