228 Aromat miłości
Chciałabym dotykać codziennie
zmysłowy, korzenny zapach unoszący się
w powietrzu niczym magiczny afrodyzjak
którego woń roznosisz.
Poczuć z nim blask słońca smagany
zefirkiem i morską bryzą, jak przenika
myśli ciepłym wspomnieniem
wanilii, cynamonu i pikantnego pieprzu.
Mogłabym spacerować bez końca
po wzburzonej tafli morza
zatopić się w granacie jej snów
i błękicie poranków. Nasłuchiwać
w szumie pikantnych i niejednoznacznych
słów
które wśród wielu serc otuliłyby
egzotycznym ciepłem, bijącym rytmem
miłości tylko delikatne moje...
Każdego dnia i nocą uwodziłabym
niezwykle
zmysłowo, przenikając z zapachem granice,
chłodziłabym rozgrzane myśli
poranną rosą, unoszące woń nad
marzeniami.
Stąpałabym za tobą boso... w ciemno
tarzając się w twoim zapachu. Zauroczona.
Komentarze (54)
Pozostać tak, zauroczoną do końca lata.
Co tam, do końca świata.
poperfumuj sobie i zakoluj jak Ci się podoba. Niestety
nie można tutaj edytować komentarzy, a wierszyk sam
się napisał i nawet nie sprawdziłam, że z rozbryzgiem
to zrobiłam. Spienić się zawsze można, do spełnienia
trzeba więcej... Tak myślę :)
Marek Żak
:)
dziekuję:))
pozdrawiam serdecznie;)
Ostatnie słowo kluczem, bo kobieta zauroczona jest w
innym świecie, gdzie wieczna wiosna:). Pozdrawiam z
podobaniem.
Elena Bo pobawię się w komentarze (na wesoło:))
hmmmmm jeśli mogę doradzić zamiast spełnię
napisałabym spienię, lepiej się czyta i lepiej się
ślizga po pianie, ale zrobisz jak uważasz to przecież
nie mój wiersz (hahahahahah;))
wierszem w linku dałaś zagwostkę
dziękuję (muszę zacząć cie czytać:))
teraz tylko myślę
czy pachnie więcej
mniejsze czy
większe zakole;)
;)))))))
Berenika57
bardzo dziękuję za cieplutkie słowa:)
jakoś tak się napisało...
pozdrawiam serdecznie;)
O wskaż mi drogę, przez perfumerię,
w galaktycznych przestworzach rozbryzgiem.
A ja dla Ciebie cała się spełnię
i przejdę po niej z poślizgiem.
Bo jak to mówią starzy poeci,
którzy z głowami chodzą w kosmosie,
tam satelitów, jak wierszy krocie.
A tu jesteśmy Zosie-samosie... :))))
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bez-sos-469759
...ale wiersz super...
...marzenia trzeba spełniać by się w nich nie
pogubić,bo peelka nie będzie odróżniać rzeczywistości
od fikcji...:))miłego dnia.
A ja jestem zauroczona Twoim wierszem, beano :))
Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
Miły
dziękuję przemyślę, zawsze cenię sobie dobre
rady:))może się rozbujam w marzeniach...chociaż ja już
mocno bujam...hahahah...wolę nie spaść :)))
poprzedni awatar był zajefajny;))
ten też jest...;)
miłego Miły uśmiechu;))
Elena Bo ja uwielbiam twoje klimaty (klimy też)
następna się znalazła co szuka zapachu w perfumerii
:))), ja cię muszę wziąć pod swoje światło;) ten
księżyc jakoś słabo cię wspiera...wiem czego ci
trzeba, więcej tlenu bez tlenu w galaktyce, następnym
razem przyjdź do mnie ja ci drogę wskażę;))))))
pzresyłam uśmiech z uśmiechem na pomnożenie:))
W marzeniach można szaleć bez limitu i nic za to nie
grozi ;)
Pozdrawiam :)
waldi1
hmmmmm dotykać każdego zapachu oj...
w dzień i w nocy oj...;)))
lubię marzyć
chcę śnić
w nieskończoność
czasem zejdę
na ziemię
ale tu
nie da się żyć
tu się tylko
łzy wylewa...
(do kosza ;))
wiersz pełen marzeń... ze snów niedokończonych
...szkoda na nie czasu i tęsknot ...stwórz sobie obraz
miłości spełnionej ...i dotknij każdego zapachu
zmysłami w dzień i w nocy...