2/3 ciag dalszy
ide chodnikiem
mijam kamienice
w obledzie nie moge nic powiedziec
biegne
wyprzedzam czas
wyprzedzam los
nie umiem plakac
biegne szybciej niz mysle
mijam nasze miejsca
loake las osiedla
wbiegam po schodach
tam gdzie tyle spomnien
8,5 pietra pedze wyzej
9,5 tak moze byc
parapet skok i krzyk
"bylam wyzej"
nikt nie zasnie tej nocy spokojnie
lament matek zabrania dzis marzyc
autor
troche-inna-niz-Ty
Dodano: 2008-07-12 09:53:38
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.