264 Nigdy
Nie pisz do mnie proszę
cisza jest najlepszym
lekarstwem na zło
w ciszy wspomnienia myśli
wycierają i zasuszają łzy
z błota serce się wypłukuje
spokój nie zapuka już nikt
nie ocalę od zapomnienia
słów które ranią i tną
film na drobne cierpienia
urwany poszarpany w pył
nie chcę żebyś był nawet
w snach wymażę nazwy
imiona daty i wydarzenia
wymiotę kurz i syf nikt
nie będzie żył w moich
wspomnieniach gdybyś
w nich był już byś sczezł
jutro też jest dzień inny
bardziej czarny choć
niewinny za to bez łez...
Komentarze (33)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/piotrusiowy-pan-4890
27
/wymażę od wymazania, wymarzę od marzeń/
Ja tak jakoś długo nie umiałam płakać, lepiej brać
byka za rogi i wyrzucić z głowy, zająć się czymś.
Lubię pisać o swoich smutkach satyrycznie, z
sarkastyczną ironią i taki pusty śmiech na koniec. W
końcu i tak każdy później nadział się na życiową mine.
/sczezł/