277 Katabolizm
zainspirował mnie Twój komentarz...
czy otrzesz łzy kiedy ona przekwitnie
szybciej niż ty...czy bez magii kwiatu
będzie warta też grzechu...
czy w bruzdach pooranej twarzy i ciała
będziesz widział wciąż duszę która jest
teraz tak wspaniała jej czas krótki
krótszy niż westchnienie ona nie szuka
obiektu pożądania tylko wrażliwości
w równej sobie marnej cenie
co przyniesie myślom upragnienie
a snom ukojenie
ona nie szuka byle jakiej treści...tylko
połączenia na najwyższej płaszczyźnie
wzajemnego dusz miłowania czy rozumiesz
najkrótsza noc w roku już była pozostał
Midsummar czar świętowania paproć umiera
powolnym życiem cierpi dusza
z prędkością światła inna się staje
i nie przywróci lata świetności promyk
ona patrzy z obrzydzeniem bo jest
wrażliwa na piękno, które ją otacza...
A ty...
Komentarze (94)
prawdziwej miłości nie zagrozi można kochać każdą
zmarszczkę czy siwy włos
serdecznosci;)
Bardzo ładny. Szczególnie ostatnia strofa bardzo mi
się podoba. Pozdrawiam cieplutko.
Trudny temat, ale należy starać się, by ten proces
spowolnić, nie zaniedbywać się, co jest udziałem
wielu, a dotyczy to obu płci. Pozdrawiam
mariat
dobrze sądzisz
dziękuję:)
Kropelko
miło, że zajrzałaś...
dziękuję:)
Waldi
:)
Prawdziwa miłość nigdy nie podda się takim
zagrożeniom, nie groźny jej jest również katabolizm.
Tak sądzę.
Z pozdrowieniem.
Ładny wiersz... Miłego wieczoru, Beatko :)
Dziękuję ...to zrobię z tego wiersz ...serduszko ...
Krysiu
:)
;)
Bereniko bardzo dziękuję
pozdrawiam:)
sisy
tak...
pozdrawiam:)
Kwiat miłości kwitnie całe życie :)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Alanie tylko wrażliwe serce wie
że w rozkochanych oczach
nic nie zmieni się...
Waldi...
wzruszyłeś...
sam jesteś jak kwiat...
pozdrawiam bardzo na tak:)