M – o – s – t
Wybudowany
pomiędzy dwoma
brzegami
oddalonymi od
siebie
granicą
niemożliwości
w
czasoprzestrzeni
połączył to co
było
odległe i
nierealne
w bliskie i
prawdziwe.
Jego budowla
wsparta na
dwóch filarach
mocnych i
trwałych
głęboko
zanurzonych
w płynącym
nurcie
szarej
codzienności.
Jego
konstrukcja
wzniosła i
potężna
budowany w
trudzie
upływających
dni i nocy
stał się
monolitem
zespolonym jak
granit
trwałym jak
skała.
To nasz wspólny
trud
na swoich
ramionach
utrzymujemy
jego ciężar
pomagając sobie
wzajemnie
aby stał
nienaruszony
łącząc te
dwa
odległe
brzegi
dając poczucie
bliskości.
jego budowla mocna na trwałe połączyła to co było tak odległe…
Komentarze (26)
Najpiękniejsze połączenie jakie można sobie
wyobrazić.Most z takiego uczucia jest niezniszczalny.
tak pomyślałam zobaczywszy tytuł, że nie o zwykłym
moście tu bedzie mowa i nie pomylilam się, ale i nie
zawiodłam się, jak zawsze mądre tematy podejmujesz i
chwała Ci za zto.
...powstał z wiary,wzajemnej fascynacji,pragnieniem
złączenia..odporny na wiatry i korozję- zachwyca swym
pięknem...
piekny wiersz, metafora codziennego zycia. bo niesiemy
go na swych barkach, a jak polaczony z druga osoba, to
jest to tym bardziej piekne, ze ten ktos nam tak
niesamowicie pomaga. wazne, by go nie spalic... piekny
wiersz
dwa trwałe fundamenty, które się połączyły- oby na jak
najdłużej:)) wiersz jest świetny, dwa końce mostu mimo
wszytkosą połączone i przetrwają burze, wichury,
wszystko... szkoda że rzeczywistość nie jest tak
piękna:/
Budowanie, takie wytrwałe, cierpliwe, daje wyniki.
Tylko tej cierpliwości czasem nie starcza....Trzeba
trafić na tę drugą połówkę , wtedy się uda. Ładnie to
opisałeś, niebanalnie, prawdziwie.
Piękny wiersz. nawet najbardziej różne osoby kiedyś
połączą się takim mostem. Choćby musiałbyć niewiadomo
jak długi...
i własnie tak trzeba pięknie i ciekawie opisałeś
całość bardzo ciekawa.. .. )))
Nie wiem jak odebrałabym ten tekst, gdyby nie tytuł. W
odniesieniu do treści jest znakomity, służy za coś w
rodzaju wabika, spoiwa, akceleratora i nie wiem jak
jeszcze to nazwać... ;)
Nadaje ekspresji i stawia pewnik - dla każdego zapewne
w innym - wymiarze resztą słów.
Patrzac na twoj obraz jak slowami malujesz most ktory
prowadzi na drugi brzeg hmmmmmmmm brzeg milosci...wiem
ze jest on solidny...wiem ze twoje uczucia sa jak
monolit...cudownie patrzec na szczescie innego
czlowieka...Ola.
powastawalo uczucie hmmmmmmm prawdziwe uczucie tylko
ono powstaje wlasnie tak czyli w mozole...tylko ono
laczy dwa brzegi...jego konstrukacja jest jak monolit
Myślę że to bezpieczny most...a słowa w tym wierszu
wzmocnią go jeszcze bardziej w sercu Adresatki.
Wlasnie. Jesli fundamenty sa mocne i material
najlepszy, a do tego renowacja powtarzana regularnie -
nic nie powinno sie stac z zadnym mostem! Bardzo dobry
wiersz. Wiecej takich prosze :o)
Piękne połączenie dwóch filarów jednego mostu w
całość ...który przetrwał już tyle... a przetrwa
jeszcze więcej...Życzę by wytrzymał wszystko co życie
niesie...
Most budowany przez lata z pomocą uczucia łączącego
dwoje ludzi, oparty na zaufaniu, oddaniu, jakże inne
spojrzenie na związek nie tylko ciał, ale i dusz i
brawo ci za to..
bardzo dobry pomysł na wiersz i równie dobrze albo i
lepiej zrealizowany, wybudowałeś prawdziwy most
łączący dwa brzegi... brawo!