…szelest miłości
Mam zakaz komentowania-ale Was czytam
Czuć w twoich słowach szelest miłości,
Uczuć i zapach twej namiętności,
Co mnie rozpala ciągle tak samo.
Jesteś skazana na mnie...wiesz damo?
Kiedy dotykam twe cudne ciało
To moje serce już nie jest skałą
I możesz zrobić z nim co zapragniesz.
A co dokładnie - sama nie zgadniesz.
Mogę dla ciebie dać wszystko z siebie
Czy ty uczynisz jak ja...w potrzebie?
Mogę jak zechcesz wyć do księżyca,
Gdy to cię będzie trochę zachwycać.
Będę po prostu jadł tobie z ręki,
By móc podziwiać twe piękne wdzięki.
Wszystko uczynię...jak mało kto.
Tylko nie zdradzaj…oj to nie to.
Za takie czyny to jest wygnanie
Z mojego sercem...i pożegnanie.
Możesz uczynić, co ci pasuje
…jakiej miłości dziś oczekujesz
…?
justyn
Komentarze (23)
miłość, wyznania, przeplatane namiętnością,dobry
wiersz.
wiersz świetny...czyta się z przyjemnością..zgadzam
się z Tobą...tylko nie zdradzaj....ależ Ty jesteś
zakochany...
Prosze tylko nie wyj do ksiezyca,bo u mnie bedzie
słychac :)
lubię czytać Julkę i Ciebie Justynie, masz we mnie
fankę i nie każę Ci wyć do księżyca
Myślę, że to co piszesz jest zdradą poezji.
Ponownie umieściłeś na Beju bardzo słaby utwór z
rymami tak banalnymi, które zniechęcają do czytania.
Zapewne potrafisz lepiej pisać. Spróbuj więc to
uczynić. Staraj się unikać tak prostych rymów. Nadaj
głębię i sens temu, co piszesz. Bo opisywana przez
Ciebie miłość jest czymś prymitywnym i jej
zaprzeczeniem. I niestety wydaje mnie się, że
Bazyliszek tym razem ma rację.
szczęsciara ta twoja kobieta...bo dajesz naprawdę
dużo...i tylko pochwalic...rownież za wiersz bo bardzo
dobry...pozdrawiam
Z przyjemnością się czyta dobry wiersz a taki jest
właśnie Twój..Gratuluję:)
oj, broisz Ty swoimi wierszami.Jak mam iść teraz spać
sama,jak tyle u Ciebie dobrego