...a tytuł, przeczytacie i sami...
...co tu dużo pisać... przeczytajcie, a sami się dowiecie o co chodzi...
Moje uczucie zgasło,
już nigdy nie powróci,
teraz jestem sama,
przez odchłań życia wezsana,
już nie poczuje co to szczęście i
radość,
teraz wiem co to łzy i słabość,
nigdy bym nie przypuszczała,
że do tego dojdzie,
lecz Ty do tego sie przyczyniłeś i z mózgu
wodę zrobiłeś,
teraz Ci nie wybacze i przez Ciebie juz nie
płaczę,
łzy są nie potrzebne,
i tak ich za dużo wylałam,
chodź bardzo tego nie chciałam,
wszystko za Twoją sprawą,
Ty jesteś tego sprawcą,
jesteś jak morderca,
który bez skrupółów,
potrafi zamienić życie w bagno,
włożyc nóz prosto w plecy i sie z tego
cieszyć,
mieć serce z kamienia i być zabójcą bez
.... wątpienia....
..przeczytaliście....i chyba skumaliście... dzieki.. :)...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.