Abstrakt o winie w Skawinie
Kiedy po winie
noga ci się powinie…
Nie narzekaj, wstań.
Zjedz potrawkę na winie,
a dla smaku wrzuć
do niej, co się nawinie.
Nie myśl, nie grozi,
że po niej się zawiniesz.
Śmierci w nos prychniesz
i hołubce wywiniesz,
śmiejąc się jej w głos
na ryneczku w Skawinie:
„Mam ja win wiele,
mnie po winie weselej!”.
autor
zetbeka
Dodano: 2017-12-09 11:57:18
Ten wiersz przeczytano 1685 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
jak pamiętam
nie po każdym winie
głowa się ....
pozdrawiam
Nie jest prawdą, że życie w Skawinie płynie jak po
winie...
A na ryneczku kupują owoce winorośli
a nie tylko wino dorośli
W Skawinie mam rodzinę
więc wiem, jaki jedzonko i zwinę
Zabawnie wyszło w twoich strofach
serdeczności...
.... dowcipna zabawa słowami... Pozdrawiam ciepło :)
Fajna gra słów!
Mnie po winie boli głowa, dlatego nie piję :)
Pozdrawiam Zdziśku :)
Dowcipnie, jakby pisane po winie, o co Ciebie nie
winie...pzdr
od niedzieli po sobotę
na zabawę mam ochotę
piję jabol ten najtańszy
ziemia pod nogami tańczy...
fajnie, na luziku z optymizmem wyszedł wiersz+:)
pozdrawiam serdecznie
Świątek, piątek czy niedziela wino zawsze rozwesela...
A ja głowę noszę w górze zawsze i uśmiecham się też
zawsze, jak w Szpiegowie mogłeś zauważyć. :)))
I tym uśmiechniętym akcentem, takiego samego uśmiechu
jak mój, życzę Tobie! :)))
Amor, mój świat sielankowy? Zwykły, z problemami ale i
radościami. Staram się go rozweselać.
Moja zasada - nie odmawiam, byle z umiarem. Wiedzieć
kiedy, z kim, dlaczego i ile - tak, aby było
przyjemnie aż do końca... i po przebudzeniu również :)
Arku, tego powiedzenia nie znałem... ale już znam ;)
Miłego :)
Old-boyu - dzięki i korzystajmy z dnia, póki trwa.
Lubię takie zabawy wynikające z homonimów :)
Andrzeju, czasem nawet, po winie, trudno dojść...
przynajmniej kary nie ma ;)
Elu, Twoja piosenka do śpiewania przy gitarze, dobrac
muzykę - ognisko płonie i głowy płoną :)
Dziękuję, zaraz wskakuję na welocyped :) Również
miłego dnia i głowa do góry. Uśmiechnij się! :)
skomentuję starym powiedzeniem:
po winie cnota ginie.
miłego dnia :)
Zabawne, widać, że dla Ciebie to świat sielankowy. Ja
abstynent, więc się nie znam :), pozdrawiam serdecznie
:)
czasem trudno dojść po winie,
kto karany być powinien
kłaniam:))