Ach, ta miłość...
Wystarczyła wymiana spojrzeń,
by wiedzieli, że są jednomyślni.
Przytulając, w usta ją pocałował,
widząc iskierki w piwnych oczach,
pocałował raz drugi, lecz tym razem
całował długo, głęboko i namiętnie.
Pod baldachimem nieba padły przyrzeczenia,
gasząc pragnienie sokiem słodkich winogron.
Cud szczęścia w miłości zawdzięczają
losowi,
który tamtego dnia złączył dwa serca
młode.
https://www.youtube.com/watch?v=zpGpu-pIVEk
autor
_wena_
Dodano: 2013-04-17 00:23:17
Ten wiersz przeczytano 4227 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
Jeśli ma dusza takie życzenie, to warto wracać choćby
wspomnieniem! Pozdrawiam!
Tego Ci życzę.Uroczy wiersz.Pozdrawiam
Ach, młodzieńcze lata i kosztele...Rozmarzyłaś mnie,
Weno:). Pozdrawiam!
Ładny wiersz, sama powróciłam myślami do młodzieńczych
wspomnień:)
:):):) Jakie całuśne wiersze ostatnio powstają. Co ta
wiosna robi z człowiekiem. :):)+
Pięknie Weno.
Ps.Też pamietam smak koszteli:)
,,gdzie jest ta łąka i dziewczęta z tamtych lat''
czytałem wzruszony,ukłony
Cudowne lata młodzieńcze... - ciepło je wspominamy.
Wiersz piękny, tak miło nastraja. Pozdrawiam Cię
serdecznie Weno.
Ładny pełen wspomnień wiersz i tęsknoty. Pozdrawiam :)
Mój miły:) jeśli chodzi o 'moją łąkę', to zapraszam do
Słupska na teren Lasku Południowego.
krepdeszynku:)
Wierszyk pisałam po północy a teraz jak spojrzałam na
to 'scałowywanie' ogarnął mnie pusty
śmiech:))))))))))))
już poprawiłam i nadal rumienię się jak moja ulubiona
malinówka.
Wenuszko, serce moje, powiedz - gdzie jest ta łąka,
pogalopuję na mojej szkapie i może w zastępstwie...
skradnę Ci całusa z ust o smaku koszteli?
krepdeszyn - ersatz;)))
PS Jeśli mogę wtrącić zbyteczne trzy grosze -
posłuchaj Zosiak i napisz "scałowanego", proszę...
Weno, dziękuję. Przywołałaś wspomnienia "Do smaku
soczystych koszteli" - kiedy to było:))) Serdecznie
pozdrawiam
Podoba mi się :)
Rozmarzyłam się Weno kochana i co poniektóre oczy mi
się przypomniały:)Miłego dnia Ci życzę:)