Ach te pisanie.
Kiedy słowo obok słowa stawiam
i na siłę szukam rymu.
Pióro lekkim zdawać by się mogło
lecz od skrzydła oderwane.
Tak jak w wierszu
czasem nie pasuje nam to zdanie.
Lubie pisać wieczorami
gdy noc puka w drzwi kołatką.
A gorąca ma herbata
postanawia zostać swatką.
Dziaj znowu coś napisze
i ukrusze swe istnienie.
Czasem się uśmiechne
moje myśli bliżej Ciebie.
Potem znowu posmutnieje
w smutku trwa pisanie.
Ciekaw jestem jakie bedziesz miała
na to wszystko swoje zdanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.