Ad vocem
Skromna ta rodzinka... i co teraz
będzie...?
przysnęłaś najdusiu, jak kurka na
grzędzie.
Bo wiedzieć należy - znajdziesz, to w bon
tonie,
że kogoś pominąć , nie jest w dobrym
tonie.
Jeśli chcesz najdusiu, rodzinkę
pochwalić,
musisz zapamiętać... od faux pas -
ocalić,
całe przedsięwzięcie. Czyli - list
pochwalny,
winien być ogólny. I... nie -
personalny.
Pamiętaj "kochanie", rodzina rzecz
krucha,
pominiesz - urazisz. I już spada grucha.
Bo chociaż rodzina wybaczy nie jedno....
to takt - najważniejszym, bo w nim - rzeczy
sedno.
Więc jak to w rodzinie, wybaczam
najdusi,
jest młodą dzierlatką, więc uczyć się
musi.
Gdy już opanuje, sztukę dyplomacji,
przeczyta w tym wiersie... To koniec
narracji!
excudit
lonsdaleit
07:14 Wtorek, 19 lipca 2011 - ...
Komentarze (17)
:-)))))) aż się uśmiechnęłam, bardzo ładna reprymenda
:-))) też zostałam pominięta ;-) ale co tam
pominięcie, przecież ważniejsze jest to, że najdusia
to nie dziewczynka, która... ale facet z krwi i kości,
nie ma co się więc złościć na najdusię, czy na Jana,
płci zmiana to trudne przedsięwzięcie, pewnie dlatego
to pominięcie, w takich przypadku, czasem się chlapnie
coś nie do taktu ;-)
Połajanka na wesoło. Trzeci i czwarty wers pierwszej
strofy brzmi jak " masło maślane ". Może czwarty
zmienić na " że nieelegancko, jest o kimś
zapomnieć"? Pozdro.