Adamantos

Nad podziw szybko się rozwijasz za co super plus.

Witam i serdecznie dziękuję kolejnym gościom za
odwiedziny, cieszę się, że swoim wierszem skłoniłam
Was do pozostawienia własnych przemyśleń i refleksji w
tym temacie :) Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę
miłego dnia :))

niezniszczalni.... no cóż nie jest to ot tak i po
prostu raczej nieziszczalni w tych pragnieniach...
jesteśmy

Duch,nasza najgłębsza jaźń jeżeli jest ukształtowany
na Jego podobieństwo, to nie potrzebuje szlifów, tylko
odkrycia...refleksyjny wiersz:):)

Ciekawy, rozbudzający wyobraźnię przekaz. Skłaniasz do
refleksji nad osobowością i istotnymi życiowymi
cechami.
Pozdrawiam.
Marek

Trzymam kciuki, żebyś miała rację i żeby można było
jeszcze raz i jeszcze w coraz lepszym wydaniu. Taki
już uniwersalny mocno tekst:). Pozdrawiam

Witaj,

zaskoczyłaś mnie tą 'zmianą' płci.

Sam tekst też odbiega od wielu innych lekkich i
bez obrazy -'naiwnych' - chociaż osobistych i
prawdziwych.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

Anno tego jeszcze nikt nie udowodnił, ale możemy
wierzyć w co chcemy :) Pozdrawiam cieplutko :)

Myślę że nie możesz żyć od nowa.
Powtórki z życia nie ma, bisów też nie przewidziano.
Non omnis, wierzę w to, chciałabym.
I czas zawsze przewyższa przestrzeń.

Grzelciu dziękuję za przedstawienie Twojego punktu
widzenia...pozdrawiam również i życzę miłego dnia :)

Nikt i nic nie jest niezniszczalne.
Wszystko z biegiem czasu przestaje istnieć. Bez
wyjątków. Takie mam własne przekonanie.:). Pozdrawiam
cię serdecznie i życzę miłego weekendu :)

Aniu krucha i nietrwała jest tylko powłoka i tu się z
Tobą zgodzę, ale dusza potrafi znieść wszystko nawet
sobie z tego sprawy nie zdajemy...
Dziękuję i Pozdrawiam cieplutko :)

Teresko :) Krysteczku :) dziękuję pięknie i ślę
serdeczności :))

ciekawa refleksja- a ja rozmyslam jak bardzo człowiej
jest kruchy...

Słaniam się do Twojej interpretacji. Wiersz skłania do
zadumy. Słonecznego i udanego weekendu:)