Adrian Sowa
Śpiąca królewna się chowa
Śpi w dzień Adrian Sowa
Co noc łamie mi serce od nowa...
Nieodgadniony, przyjaciel, poeta
Nie ma startu, nie ma mety
Różne oblicza Adrian Sowa ma,
Ale... kto radę sobie z nim da?
Raz jak pogoda przewidywalny
do diabła, pretensjonalny
Jak mały piesek drepce za nami
A później - onieśmiela, mami
bawi się twoimi włosami
Nie trać czasu na jego szukanie
On się bawi w takie chowanie
Ciebie i siebie...
Oczy łagodne, mina surowa -
Co jeszcze ukrywa Adrian Sowa?
Co noc łamie mi serce od nowa
Dla Adriana z domieszką siebie - - czy kiedyś Ciebie zrozumiem :) ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.