AGENT MRUCZEK
Z chatki dla kur - znikły w nocy,
pszenica i żyto,
rankiem nioski lamentują,
że puste koryto.
Kogut zerka ze swej grzędy,
oczom swym nie wierzy,
pewnie w nocy ktoś tu przyszedł,
dokonał kradzieży...
Jeszcze wczoraj przed wieczorem,
pełniusieńkie było...
może nam ktoś wytłumaczy,
gdzie się ulotniło?
Teraz trzeba jak najprędzej,
wytropić złodzieja,
może znaleźć gdzieś śledczego,
cała w nim nadzieja.
Przydałby się kotek Mruczek,
który w tym jest specem,
On się pewnie wyleguje,
pod rozgrzanym piecem.
Kot swe kości rozprostował,
cóż - wyrażam zgodę,
ale kiedy znajdę sprawcę...
chcę taką nagrodę:
Cztery myszki,kubek mleka,
oraz śledzik słony,
gdy wykonam to zadanie,
chcę być ugoszczony.
Wnet warunki ustalili,
przybili żółwika,
"Agent Mruczek" na to śledztwo,
przekształcił się w żbika.
Znaleźć musi wszak intruza,
co podwędził zboże,
lecz ten potwór gdzieś się schował,
znaleźć go nie może.
Zajrzał jeszcze do komory,
gdzie trzymają pasze,
patrzy chomik siedzi sobie,
wcina jadło nasze.
Przy wyżerce z nim przebywa,
żona chomikowa -
a gromadka głodnych dzieci,
pożywienie chowa.
Oczywiście w swe policzki,
wielkie jak balony,
kiedy to zobaczył kocur,
strasznie był zdziwiony.
Wszak ich musiał aresztować,
zamknął do swej klatki,
która była wypleciona,
za stalowej siatki.
Zaś podłoga była z drewna,
o czym kot nie wiedział -
w niej to chomik wygryzł dziurkę
i jak trusia siedział.
Teraz chcieli jak najprędzej,
uciec z tej niewoli,
ale czy kot - znany Agent
na to im pozwoli?
Nagle przysiadł niosąc bagaż,
musiał być zmęczony,
to był moment - aby zwiewać,
w cztery świata strony.
Uciekali niczym strzała
jak ponaddźwiękowce,
by szczęśliwie razem dotrzeć
w bezpieczne Mazowsze
Tu pokarmu w bród jest zawsze,
na tej polskiej ziemi,
wiatr jak nigdzie - łany zboża
w barwy złota mieni.
Szkoda tylko biednych kurek,
że im żer podkradał -
przysiągł Chomik, że do drobiu,
nie będzie się skradał.
Rozgrzeszamy dziś gryzonia,
za te "niecne czyny"
On był gotów - oddać życie,
dla swojej rodziny.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (54)
Agent Mruczek nie dostał śledzika :( Pozdrawiam :)
Oj, Zenku caculko bajeczka. Masz wspaniałe pomysły do
"produkcji" bajek. Pozdrawiam serdecznie.
Dla rodziny - wszystko! Taki wniosek się nasuwa po
lekturze wiersza. I to prawda. Bardzo fajnie się go
czyta. Miłego wieczoru, Zenku :) B.G.
Witaj Zenku.
Wspaniała Bajka, czytałam z zachwytem i ciekawością,
jak to ten Agent Mruczek, wykona zadanie.:)
Refleksyjny wiersz, z dobra Puentą.
Pozdrawiam serdecznie.:)
MAESTRO bardzo mi miło Pozdrawiam serdecznie
super :) pozdrawiam
Serdeczne dzięki Sari Pozdrawiam
Świetna bajka :-) puenta bardzo na Tak :-) pozdrawiam
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Zapraszam do
czytania kolejnej bajeczki. Miłego wieczoru - mimo
wszystko.