6-Potyczki z amorem, bohater
Przyszła dzisiaj koleżanka
taka sobie średnia młódka
że ma dla nas niespodziankę
zaprosiła do ogródka
chciała skopać grządki swoje
lecz ślimaków tak nie znosi
żeby amor je pozbierał
patrząc w oczy słodko prosi
a mój amor zawsze chętny
w takiej chwili do pomocy
bez zmrużenia powiek przyrzekł
że to wszystko w mojej mocy
że jak tylko ja się zgodzę
koleżance pomożemy
że jej skopie całą działkę
i ślimaki też zbierzemy
Jak obiecał tak też zrobił
wszystkie deski popodnosił
ręce ubrał w rękawiczki
ful ślimaków wnet wyprosił
zebrał wszystkie do wiaderka
ptaki przysmak w lesie miały
a ja razem z koleżanką
nareszcie się nagadały
Komentarze (14)
Zachęcona przez autorkę do czytania jej wierszy w
wolnej chwili nadrabiam zaległości.
Pozdrawiam z podobaniem ciepłego wiersza :)
Opowieść o raczej naiwnym bohaterze gotowym zawsze
pomóc, nawet jeśli zadanie wydaje się mało przyjemne.
W tym czasie autorka (?) spędza miłe chwile z
koleżanką.
(+)
:)))
Podoba mi się wiersz , taki życiowy.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Brawo dla amorka.:). Dbaj o niego, bo sama widzisz, że
to prawdziwy skarb. Pozdrawiam :)
Dobrze mieć takiego pomocnego Amora. Zrobi co trzeba i
ogródkiem się odpowiednio zajmie:)
Wiersz w tonie lekkiego humoru:)
Pozdrawiam.
Marek
Fajny wiersz, życiem pisany,
dobrego dnia życzę, Ewelinko:)
Dziękuję za czytanie i podpowiedź.:)
Super ,bardzo dobry uczynek można zrobić z każdej
okoliczności.
Samo życie... amor pozwolił na ploteczki gdy inni
pracowali...fajne z humorem potyczki.Pozdrawiam
serdecznie.
fajne te potyczki z amorkiem;)
pozdrawiam serdecznie:)
Czyli jednak nie jest z niego taki leń jak w ostatnim
wierszu :))) Coraz bardziej podoba mi się ten Amor
:))) pozdrawiam z uśmiechem :)
o, jakiż pomocny ten amorek.
Pozwolę sobie na uwagę. Ostatni wers jest o sylabę za
krótki i wylatuję się z rytmu.
proponuję coś w podobie:
"a my pijąc małą czarną,
nareszcie się nagadały".
Pozdrowionka :):)