Agness
Gruszko, Agusiu, Mrozie mój!
Obróć się w tył popatrz i stój!
Tam me oblicze małe niewinne,
Które przez Cię kochane być powinne!
Jak się uśmiechasz serce me cieszy,
Bo widzi w Twych ustach pełno uśmieszy
Z Tobą na koniec i w kosmos i w świat!
Aż się rozwinie polnej róży kwiat.
Dobrami tryska twarz Twe oblicze,
I właśnie dlatego na Ciebie ja liczę!
Bądź zawsze przy mnie nie tylko ciałem,
Jak się spotkamy wypijmy po całym!
Na zawsze w Twym sercu w myślach w
paznokciach
Tobie ja ! a Ty mi w kościach!
Ku chwale przyjaźni między kobietami :D Mojej kochanej Żepci dedykuję, ona dobrze zna ten wiersz:)
Komentarze (1)
W sumie mniej liczy się fakt tylko intencja w
przekazie. Ciepło wręcz wypływa z wersów.