Agnieszka
Długo to trwało ale weny nie miałem... Mam nadzieje że spodoba Ci się.
Jest taki ktoś...
Co serce dobre ma.
Często ukrywa to...
I wtedy cięty język ma.
Ale w gruncie rzeczy fajna jest.
Impulsywna bywa...
Wrogości nie ukrywa.
Mimo to lubić się da.
Choć problemy nie opuszczają jej...
To dla przyjaciół dobra jest.
U niektórych postrach budzi...
Ja nie bałem się.
Gdyż Twój urok ujął mnie.
Choć nieraz onieśmielałaś...
To w pewnym momencie zdobyłaś...
A czym? Pewnością siebie to na pewno!
Ale czym jeszcze? Siłą przebicia!
Co przeważyło? Namiętność twa!
Podsumowując wywód mój.
Fajną osóbką jesteś.
Więc ciesze się że poznałem Cię!
Trzymaj się ciepło!
Komentarze (7)
słowa same pchają sie na papier .. słowa na pewno
doceni Agnieszka...)))
Ona napewno wie,co chcesz Jej przekazać...I poczuje
się wyróżniona spśród tłumu ;)
......a gdzie mieszka.....panna Agnieszka....miły
wiersz...
Wiersz ładny ale zgadzam sie z Kasia stać Cię na
więcej Krzysiu!!! Mam wrażenie że napisaleś to tak od
niechcenia żeby tylko spełnić obietnice!!!
Dobre intencje ale wykonanie już nie do końca! Chyba
nie miałeś weny... Stać Cię na więcej! Naprawdę
Krzysiu mogłeś się bardziej postarać!
To miłe taki wyznanie na oczach bejowiczów i pochwała
za szczerość.
Fajna i równa babka - ta "wierszowa "Agnieszka :)Miła
jest jej pewnie dedykacja!
Cóż tu dodać do komentarza - to osobiste...