Agonia miłości
Znalazłam list odręcznie napisany
Na dnie szuflady gdzieś schowany
Nie farbą drukarską a sercem znaczony
Napisałeś go dawno temu do żony
Ta korespondencja to powrót do źródła
Które chociaż już od dawna nie bije
W jej pamięci jako substytut wciąż żyje
I tak dogorywa…
autor
małgorzatak-m
Dodano: 2010-03-28 11:44:45
Ten wiersz przeczytano 1164 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
miłość, jeśli o nią nie dbamy,zasycha niczym to
źródełko...ładnie powiedziane,pozdrawiam
Myślę,że ona mimo wszystko już na zawsze pozostanie w
sercu, bez względu na to czy jest substytutem i że
dogorywa. Pozdrawiam:)
zatrzymało mnie źródło, które nie bije ,ale...wciaż
żyje ... głębokie ... dziękuję i pozdrawiam
witaj, ładny wiersz o niezapomnianej
miłośći, choć po mału wygasa. jeszcze się tli. krople
łez zgaszą ostatnie iskry na zawsze. pozdrawiam
niedzielnie.
Powroty do żródeł wywołują różne emocje. Często odżywa
coś pięknego, miłego, ale niestety utraconego :(