Ah ta miłość...
Wiersz dedykuje Damiankowi.
Wstaje rano, na mej twarzy uśmiech się pojawia, patrzę na komórke- smses się zjawia. " Witaj kotku, co powiesz na kawę? Dziś wieczorem, w tej kafejce lub tym znanym pubie?" ." Oczywiście mój tygrysie"- szybko odpisuję i od rana, od 9.00 na randkę się szykuje. Jade autem, mijam sklepy, w dali wyje pies, serce, wali, usta płoną - bo to miłość jest.
autor
Zwyczajna...
Dodano: 2007-02-09 21:59:07
Ten wiersz przeczytano 881 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.