akt
patrzę na ciebie
miraż
a kaktus przy którym stoisz
jest tak wyraźny
każdy poszczególny
cierń
palec wskazujący
zielona skórka zdrewniała
do połowy
jak noga starca
patrzę na ciebie - miraż
a okno za tobą
otwarte
wyraźnie widzę tysiące
delikatnych stópek deszczu
na nim odbitych
i synogarlicę
srebrną, kruchą
na parapecie
patrzy we mnie
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2012-04-22 20:34:11
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Lekkim uczuciem pisany, subtelnie i delikatnie jednym
słowem cudownie.
Marto, niesamowicie zatrzymana chwila, ten moment
kiedy człowiek zmienia percepcję z rozpaczy, inaczej
się nie da... świetny wiersz
Piękno tego wiersza mieści się w jego delikatności
uczuć. Podziwiam!
Witam /marto /- czytam zawsze, nie zawsze komentuję,
bo po co się powtarzać...obrazowo, intrygująco,
pomysłowo ech sporo by tu jeszcze przymiotników , ale
generalnie niesamowicie i nadal lubię czytać:)
Pozdrawiam ciepło:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Masz talent do pisania.
Z przyjemnością czytam twoje wiersze.
Serdecznie pozdrawiam.+
Fantastycznie piszesz...