Akumulator
Mikołajowi... :*
Jesteś moim wzmacniaczem,
podpierasz gdy juz spadam,
nie pozwalasz opaść na dno.
Osuszasz łzy,
opowiadasz sny,
ogrzewasz.
Czasem jestes opornikiem,
ogarniasz,
tłumaczysz,
nie pozwalasz na wiele - dziękuję.
Jak nazwać Twoja umiejętność
mierzenia mocy miłosci?
Nie wiem.
Wiem jedynie że jestes moim
akumulatorem.
Z Ciebie czerpię siłę,
to dzięki Tobie się uśmiecham,
czasem głośno smieje,
Dzięki Tobie płaczę,
łez szczescia jest wiele.
Przy Tobie zaznaje spokoju,
niesamowitego ciepla.
Bo kumuluje w sobie Naszą siłę!
Dziękuje.
Błysk, świst i lamka zgasła ale prąd wciąż płynie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.