Alchemicy
Pamiętasz, zakochanym zawsze kwitną
sady.
Ogień wypełnia serca, dusze
i tak ryzykownie odsłaniają słabość,
że w morzu ufności
jest ławica wzruszeń.
Wiesz… Pokochać
- to ryzyko największe,
kiedy znikąd miary, czy żadnego wzoru,
sercem zakochani odmierzają przyszłość,
kąpiąc się w miłości,
jak w gejzerze, zdroju.
I tak, na skraj świata
szykują się - nie czując
ani zmęczenia, ani żadnej trwogi,
że zwykłe piaski, a nawet pustynię
potrafią obrócić
w najczystsze
złoto.
https://www.youtube.com/watch?v=J8t9d4TIVHQ
Komentarze (57)
Ładnie:-)
Pozdrawiam marcepani:-)
Aż słońce zajrzało przez okno :)
Pozdrawiam ciepło:)
świetny wiersz
miłej niedzieli, marcepani :)
ja tam z chemii nigdy
zbyt dobry nie byłem
jednak chyba miłość
dobrze połączyłem:)
Pozdrawiam:)
Molico - masz rację :) dlatego określam go mianem
wiersza walentynkowego - właśnie taki był zamysł - na
słodko o zakochaniu :)) dziękuję, że wpadłaś - miłego
dnia - bywaj!
Witaj,
dla mnie bajecznie /mitycznie?/skonstruowany...
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam.
Dziękuję Klaryso, Grusz-elo, Blondynko, Bordoblues(ie)
za okazane zainteresowanie walentynkowym wierszykiem
- wszystkich Was serdecznie pozdrawiam - miłej
niedzieli - bywajcie :)
lokowanie uczucia jest ryzykiem - z resztą się zgadzam
Januszu :) Miłego.
"Pokochać - to ryzyko największe"
A nie kochać - to strata największa.
Pozdrawiam.
Ślicznie, marcepani.
Pogodnej niedzieli:)
I takie są owoce, które rodzą zakochani - jak ten
piękny wiersz :)
''zakochanym zawsze kwitną sady.''
a jakie piękne jabłka piszą ! :)
Cóż, chemia potrafi wiele, złoto rzecz nabyta, mając
dużo można sobie biedy napytać) Żartowałam)))
Pozdrawiam marcepani-:)
dziękuję kolejnym gościom za ciepłe słowa -
pozdrawiam Was serdecznie:)
bardzo ładnie o alchemii miłości :)