Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Alea iacta est*

* Kości zostały rzucone

Utopiłam się w szczątkach umysłu
wypływając na twardą rafę
gdzie tekst
jest ważniejszy od rymu
Zgubiłam się
w filozoficznym majestacie bytu
i świetle pryzmatu

Zamknęłam oczy myśląc, że
to takie trudne
Zdobyłam
Mount Everest
tak jak wygrałam z siostrą
w warcaby

Zabłądziłam
pomiędzy aleją spełnienia
i
niebytu
***
Zakręt się jeszcze nie skończył

autor

Nike95

Dodano: 2011-10-07 17:59:56
Ten wiersz przeczytano 996 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Młodziutka Autorka o dość pretensjonalnym nicku już
zaczyna reagować jak większość na tym Bejowisku: każdą
krytyczną uwagę traktuje jako osobistą obrazę, bo jej
pisanie jest oczywiście genialne, i poza wszelką
krytyką. Źle zaczęłaś, możesz nigdy się nie nauczyć
dobrze pisać wiersze, jeśli nie będziesz przyjmować
żadnych uwag czy wskazówek - mam nadzieję, że w szkole
tak nie postępujesz. I pamiętaj,żeby kogoś pouczać, to
trzeba mieć i jakąś wiedzę w danym temacie i pewne
doświadczenie, więc nie rozśmieszaj mnie Twoją zasadą,
że jak mi się czyjś tekst nie podoba, to mam siedzieć
cicho! A od czego jest tutaj miejsce na komentarz:
tylko od wychwalania wszystkiego, nawet najgorszego
badziewia? A że jakieś badziewie może być ważne dla
autora, to niech będzie, tylko jeśli je publikuje, to
się wystawia na ocenę, a więc i na krytykę - nie wiesz
jeszcze tego? Dlatego Twoje oburzenie na moją
krytyczną uwagę o przesadzonych metaforach jest po
prostu niepoważne. No i nie sprecyzowałaś dlaczego to
ja, a nie Ty nie rozumiem tego powiedzenia Cezara o
kościach rzuconych. I na koniec: ja miałem to
szczęście, że się łaciny uczyłem w liceum i w
oryginale czytałem "De bello Gallico" Juliusza
Cezara. A Ty musisz korzystać z internetu... Ale
przynajmniej rób to mądrze.

Nike95 Nike95

do blondynka8 i morgana:
Dziękuję. Nie wiem, czy to labirynt czy też nie, nie
wiem w sumie dlaczego tak do końca powstał ten test.
Może po prostu...?
Do nicko:
To chyba Ty nie rozumiesz. A tak na marginesie, to coś
Ci powiem: mam małą zasadę, której się trzymam na
Beju. Jeśli mi się nie podoba jakiś tekst, a jest
takich wiele, to po prostu siedzę cicho, bo może
okazać się, ze utwór który wcale mi się nie podobał,
po pierwsze był wazny dla jego autora, a po drugie
(NAJWAŻNIEJSZE) w ogóle nie musiał. Popisywanie się
łaciną? A któż zasypuje mnie tanią interpretacją słów
Juliusza Cezara, dostepną na każdej internetowej
stronie? A "wymyślne metafory", to moje metafory. I
nic Ci do nich.

morgana morgana

Odnalazłam cząstkę siebie w tym klimacie.Myślę,że od
podjęcia decyzji do rezultatu jest coś pomiędzy.To
pomiędzy jest istotą.Zwyciężamy, przegrywamy, cierpimy
lub w rezutacie jesteśmy szcześliwi.Nie wiem.Tak to
czuję.Pozdrawiam autorkę.:-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Chyba nie rozumiesz co znaczą te słowa Juliusza Cezara
wypowiedziane po przekroczeniu Rubikonu. W każdym
razie Twój tekst o tym by świadczył, bo nie ma w nim
nic na temat podjęcia jakiejś ważnej decyzji, po
której nie ma już odwrotu. Czyżby więc chodziło tylko
o popisanie się znajomością łacińskich sentencji (np.
z internetu) ? A przy okazji: nie używaj tylu
wymyślnych metafor na raz, bo to bynajmniej nie
upiększa wiersza. Ani zwykłego tekstu nie czyni
wierszem.

blondynka8 blondynka8

Pewnie wyjdziesz z tego labiryntu, czego życzę.
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko.:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »