Alkohol - przebaczenie - ballada
Wiersz nie opisuje prawdziwych przeżyć.
"Ballada o pojednaniu"
/Narrator/
Życia minął długi szmat,
Córka ma już więcej lat,
A gdy miała latek mniej,
Ojciec zabił matkę jej.
Przez alkohol zrobił to,
och, promile tak to szło
W czasie kłótni duży gniew
I odebrał życia zew.
/Po latach, Ojciec pisze list/
Powiedz kochanie, czy wiesz
Kiedy będzie padał deszcz?
W deszczu widzę Twoje łzy,
gdy nie chciałaś żebym pił.
Teraz już nie zrobię nic,
chociaż już przestałem pić.
Teraz już za późno jest,
choć na bardzo mały gest.
Mija miesiąc, mija rok
bez alkoholu pusty wzrok.
Bez rodziny jestem sam
U więzienia szarych bram.
Z Każdym krokiem boli mnie
że przytulić bardzo chcę,
lecz alkohol zepsuł nas,
i naprawić nie ma szans.
/Córka odpisuje na list/
Drogi ojcze proszę cię,
ty nie przejmuj tak już się,
wspomnień dużo z tobą mam,
a te złe zaciera czas.
Chcę pamiętać dobre te;
gdy kochałeś bardzo mnie.
Kiedy misia dałeś mi,
trzeźwy ocierałeś łzy.
Minie miesiąc minie rok
i z więzienia zrobisz krok.
Ja pomogę ojcze ci
tak jak kiedyś trzeźwy ty.
Dam ci ciepło dam ci dom,
chociaż popełniłeś błąd.
Choć alkohol zepsuł to,
co tak kiedyś dobrze szło.
/Ojciec odpisuje/
Drogie dziecko dzięki ci
ja chcę otrzeć twoje łzy.
Chcę przeprosić nie wiem jak,
chcę naprawić wspólny świat.
Teraz tylko ty i ja
Już z trzeźwością za pan brat.
To co stało dawno się,
Wiem, przebaczyć nie da się.
Ale proszę, błagam Cię,
Daj mi szansę, dziecię me.
Daj mi zrobić proszę to
Czego zabił wódki wzrok.
Chcę być dobry, chcę być tym,
Kim ja miałem wtedy być.
Chcę ja uśmiech widzieć tu
Na usteczkach Twoich miód.
/Córka odpisuje/
Dobrze tato, dobrze już,
Chociaż znam już życia trud.
To pamiętam chwile te,
i te dobre i te złe.
Byłeś dobrym także też,
Przytulałeś kiedyś mnie,
To nie wina Twoja jest,
że za chwilę spadł ten deszcz.
Ja wiem to co działo się,
to choroba brzydka jest,
To paskudny nałóg był
Co alkoholizmem się tlił.
Było dobrze, było źle,
Teraz niech już dobrze jest.
Proszę kochaj ojcze mnie,
Jak za dziecka z misiem w tle.
/Po spotkaniu, ojciec i córka razem/
Kocham bardzo, Kocham Cię
I na dobre i na złe.
Zapomnijmy o tym co,
co nałogu zniszczyła moc...
Komentarze (4)
Życiowy wiersz. Takich sytuacji jest wiele.
Pozdrawiam:)
Temat na czasie jak wszystko inne tylko łzy są takie
same albo inne jedne z przykrości drugie z
radości.Dobrej nocki
Wybacz autorko/autorze, ale nie jest to ani ballada,
ani nawet średni wiersz. Może temat miał chwycić za
serce, ale forma to uniemożliwiła.
-- bardzo ciekawa i pouczająca scenka ... wiesz,że
takich rodzin, gdzie rządzi alkohol jest o wiele za
dużo na tym świecie..