Alternatywa?

@Leonku cieszę się że cię zainspirowałam, gdzież bym
tam krzyczała :)
Dziekuje ci bardzo :*)

Wiktorze ty się krygujesz jak pensjonarka a sam
piszesz pięknie

zaproszę kiedyś do siebie młodego myśliwego niech
nawet zostanie na śniadanie no a potem he, he
urządzimy polowanie
na pustkę co po tobie została a sam wierz że nie była
mała
ukręci on łeb wspomnieniom po tobie
a co? ile czasu będę chodzić w żałobie
wszak wdową nie jestem porzuciłeś mnie niełaskawie
znalazłeś inną i dobrze niech będzie po sprawie
ale wszystkiego jednak ci nie daruję
tych lat tych kłamstw jak złapię wykastruję
a resztki rzucę psu niech ktoś się tobą jeszcze
pocieszy taka inspiracja po twoim wierszu mnie naszła
tylko nam nie nie krzycz przepraszam twój jest
subtelny i piękny mój nie jest taki

Wiktorze :) a Ewa zbliżyć się też nie może...? :) :)
Dziekuje :*)

Niektórzy i niektóre są jak narkotyki.
Do mnie nie należy się zbiżać bliżej niż odległość
bólu. Wiem, ze to nie dla mnie.szczególnie mocne
zakończenie.
Piszę na bani - więc - buziaki:))

@Weno - - dziękuję bardzo :*)

każdy ma prawo do miłości tyle, że ona nie lubi
poddaństwa
ciepło pozdrawiam, Ewo :)

Dobranoc słowiku o czarnych oczętach ...

już jest ...przymrużenie ..

Ewciu kochanie nie moje już mam nowy wiersz ...ale
musi poczekać bo 00 będzie ten z przymrożeniem oka ...

Ewo katujesz moje serce ... kochanie ...wydrapię Tobie
oczy to rozpalasz to gasisz płomienie ..
pozostaje tylko żar podsycany nadzieją ... usta Twoje
milczą dusza cierpi .. a ja śnię o takiej miłości jak
łuny w Bieszczadach płonęły każdej nocy ..

@Isana-- zgadza się :)
Dziekuje :*)

Miłość ma różne oblicze.
Pozdrawiam :)

@waldi - - a dam ci chwilę odetchnąć :) :)
Będzie niebawem :)

nowy wiersz będzie z przymrużeniem oka Jadzia go już
czytała ...