aluzja
Kryj się! Nadchodzi Bóg
ma zapach jaśminu i niebieskie oczy
i słodko-kwaśną minę, i ironię we
włosach
i ubrany jest w powietrze.
Idzie w Twoją stronę, o nieszczęsny!
zagląda przez żołądek do serca
(o ile można nim nazwać dwa uczucia
na Krzyż)
Wyskakuję z ukrycia,
śmieję mu się prosto w oczy
zrozumiał aluzję, odchodzi.
Wyjdź stamtąd
i uwierz
Komentarze (2)
Tak sobie skojarzyłem - bohater wiersza ukrywa swoją
mroczną część siebie, kiedy nachodzi go refleksja
(sumienie). Jednak szybko ten stan mija. "Wyjdź
stamtąd
i uwierz" to prośba o samoakceptację, która ma być
pierwszym krokiem do poprawy. Podoba mi się wiersz.
scenka jakby wyciągnięta z opowiesci o wygnaniu adama
z raju..