Matrix
Mt 23,27...
Kajdany świata, łańcuchy zła…
Dwa światy i dwa kłamstwa…
Tylko fałsz i obłuda…
Uciekasz…
Dalej za mało, żeby uświadomić sobie, że
każdy potrzebuje nawrócenia?
Rzeczywistość pochłaniana przez chore
złudzenia…
Chcą ci wymazać z serca Prawdę!
W umyśle już posiały chwast..
Zamęt…
Przerażającą niepewność…
Mówisz, że chcesz dojść do Boga
A na rozdrożu zapominasz,
Że prawdziwą drogą wąska ścieżka…
Obudź się !
Musisz umrzeć i narodzić się na nowo
Aby zacząć wreszcie żyć !
A wtedy pozwól, żeby wiosna
Wylewała się z Ciebie
na cały świat…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.