Amber
Tnij głęboko
Chwyć nożyce moje
Niech płyną z tętnic
Nurty ambrowych monet
Chwyć ciężki topór
Z pękająca czaszą w zapomnienie
Odejdzie twe istnienie
Dźwiękiem metalowych uderzeń
A na grobie twoim
Wśród głosów dni i nocy
Zamiast zniczy zapłoną
Banknotów marne stosy...
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2007-05-01 19:14:24
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.