Aniele
Ja, nie wierzę w anioła
Anioła, który jest koło mnie
Który chce mnie uratować
Pokazać piękno świata
Zakamarki najcudowniejsze
Nie wieżę, bo coś straciłam
Straciłam serce pełne nadziei
Teraz tylko już leżę
Otulona płatkami zimna i goryczy
Leżę i płaczę
Zatopiona w swoich myślach bez końca
Czekam na zbawienie
I na moment ukojenia w sercu
Ale do tego wszystkiego nadziei potrzeba
Więc poczekam długo
Bo w moim sercu nadziei już brak
Więc poczekam
Choćby nieskończoność lat...
Noo... Moja odpowiedź na wiersz... Wierszem również odpisane... ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.