Anielica
- Anielica!
- Anielica?
- A nie,
Lica nie pamiętam,
Pamiętam za to rozkoszne Y
Filuternie zerkające zza
Jej dekoltu, doskonale widziane
Z każdego punktu knajpy.
- Mówisz, że miała Y?
To może diabelica.
- Anielica!
- Anielica?
- A nie,
Lica nie pamiętam,
Pamiętam za to rozkoszne Y
Filuternie zerkające zza
Jej dekoltu, doskonale widziane
Z każdego punktu knajpy.
- Mówisz, że miała Y?
To może diabelica.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.