***ANIOŁ***
Przyszedł nieproszony.
Zabrał wszystko.
Nie zostawił nic.
Był piękny;
Oczy lśniły w świetle nocy,
Biały płaszcz odbijał się w tafli łez.
Moich łez...
Musnął swym skrzydłem moje usta
i odszedł...
Zabrał wszystko.
Nie zostawił nic...
...A nadzieja poszła za nim...
autor
I$ka
Dodano: 2006-05-19 17:18:51
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.