Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Anioł barwiący Ci życie

Ten wiersz to podarunek dla mojej kochanej przyjaciółki która walczy z chorobą..........jest chora na raka ,ten wiersz to nadzieje dla niej to coś najdroższego co moge jej dać.......


Wspinając się po swobodnych ścieżkach życia ,błękitnych ,rozjarzonych falach wolności
Wznosząc się jak ptak ku górze ku delikatnym wspomnienią
Do raju niewinności,do wzniosłych niebios prawdy ,na mych skrzydłach wzbijam się znów
By unieść ciężar twych przeżyć ,unosząc się lekko,wśród niewinnej obłej przestrzeni
Wokół suptelnie wznoszących się obłoków ,dających tajemnicze obrazu świata
Delikatnych i barwnych jak niegdyś Twa sukienka za lat dziecięcych
Ciesząca się wraz z kochającą mamą,
Jej oczy z przenikliwym blaskiem i szczęsliwe łzy opadające z zarysowanych policzków
Zapachy miłości wtulone w Ciebie,to uczucie dalej was łączy
Promieniuje serca i daje ukojenie duszy,lecz ktoś chciał to przerwać
Odbiera Cię,jak omen wciągający nieodwracalne zło
Teraz te chwile uciekają ,dłonie matki suptelne jej rysy ,teraz to tylko krwiste łzy
Spadające w pustą otchłąń i łącząc się ze sobą kopią coraz to większe
Bramy udręki ,smutku,j ty posród nich wołająca o pomoc ,wokół ciemność
Mrożaca nieubłagane serca,Mrok pochłaniający dusze i skrzeczące krzyki rwące serca z oddali
Nie!!Nie zgadzam się na taki los ,z ostatkiem sił zbierając radosne barwy
Odziana w nieskazitelne jedwabie satyny, promieniujące bielą
Ze skrzydłami rozprzestrzeszczonymi w niebogłosy
Zasiadła na świetlistym rumaku z nutką poezji i smaku i radującymi się otchłaniami diamentów
Tak przejrzystym jak twe piękne oczy ,szliste i owiane przenikliwym smakiem wolności
Zabieram cię stąd
Smutki znikają,promieniujesz ,Już jesteś na szczycie barwnej radości
Wsród płatków róż chlubujących się tysiacem barw
Lecz wrota mroku i smutku ,nie nasmakują się szarą rzeczywistoscią
Odkładam me skrzydła niegdyś tak lekkie i powabne I tętniace radością
Teraz rysujące uśmiech na twej twarzy,
Me szaty już nie świetliste nie białe
Przerażliwie czarne wręcz krzyczące smutkiem udręką
Pegaz był mym sercem owianym różami
Które tak kochasz i ciepłym uczuciem daruje ci to wszystko,wrota nie mogą długo czekac
Pochłaniają mnie i zamieniają w mrocznego anioła śmierci krople łez łączące się w całośc Pochłaniają mnie
Pozostane w obłej przestrzeni sama
Oblana mrokiem niezawistnymi uczuciami samotna płacząca krwistymi łzami
Upływającymi z mojego życia
Tworzącymi coraz to większe rany grzechów
To wszystko dla ciebie
Daruje Ci zycie a wraz z nim szczęscie
Które niegdyś promieniowało we mnie
Twój uśmiech
Twoje szczęście
I chęc do życia
Powoduje że i ja moge żyć
Dla ciebie wsyztsko
Każda moja łza ukojona
Każdym twoim uśmiechem
Kasiu daje ci życie
Moje życie
Doceń to i żyj

Dodano: 2005-04-03 10:41:34
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »