Anioł z połamanymi skrzydłami
Wiatr jak w amoku szalał
Biczami deszczu smagał
Połamał drzewa
I skrzydła
Więc szedł
Niczym wierny pies do swojego pana
Nagle skamieniał
Spuścił głowę
Zapłakał
Wiadomość dostał z góry
Nie zdążył
Ktoś na drodze przejechał pijaka
autor
pirania67
Dodano: 2008-12-03 09:40:23
Ten wiersz przeczytano 1511 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
...przepiękny wiersz i w formie i w treści. Brawo!
Pozdrawiam.
Wiersz z pomysłem, smutny.
Ciekawy pomysł z tym aniołem stróżem,brawo!
Nawet Anioł ma kłopoty... A ja tak mu wierzę. Wiersz
rozpaczliwie smutny, podwójnie smutny. Żal mi Anioła i
jego podopiecznego.