Aniołku
Natłok myśli w głowie mam
dziś znowu nie chcesz mnie
kochanie ile jeszcze potrwa walka ta
ile jeszcze starań ile jeszcze wysiłku
kiedy będę znowu spokojna bezpieczna z
marzeniami w garści....
Wiesz duzo kosztuje mnie czas
Chciałabym zatopić się w wannie pełnej
wody....w ręku trzymając ostatni oddech
swój....
Byłbyś wtedy taki szczęsliwy
Moje życie totalnie puste ....nie widać w
nim śladu szczęścia.
Co z tego żę żyje
mój aniołek oddalił się dziś.....
byłam zła...
on nie chce mnie już
wybrał lepszą....
dlaczego mnie zostawiłeś?
aniołku usłysz me wołanie ! ja potrzebuje
twojego ciepła .....niech twoje skrzydełka
otulą mnie do snu bym w ciszy zatopiła sie
w nich i nie bała sie świata........
bym otulona w biciu twego serca dostrzegła
promyk słońca .....tego ktore ociepla nasze
serca...i daje otuche goryczy.....daj
poznac mi chwile w ktorej będzie
dobrze....nie daj zatracić sie w chwili
......
błagam cię przez moje łzy .....daj czuć
albo daj zabić serce me niech już nigdy nie
czuje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.